Skrzyneczki w Norwidzie

Historia różowych skrzyneczek w Polsce jest stosunkowo świeża. Sięga 2019 roku, kiedy w Centrum Praw Kobiet we Wrocławiu, postawiono skrzyneczkę ze środkami higienicznymi. Ideowo zjawisko to zakorzenione jest w odpowiedzi na – wciąż istniejące – zjawiska, tj. społeczne tabu, jakim owiane są zagadnienia związane z menstruacją i brak edukacji w tym zakresie oraz ubóstwo menstruacyjne, które, jak pokazują badania, dotyczy aż 1/5 kobiet.

Dotychczas pomysł przyjął się w niektórych dużych, polskich instytucjach publicznych. W tym roku do tej inicjatywy dołącza Ośrodek Kultury Norwida w Krakowie, który w drugiej połowie marca umieścił różową skrzyneczkę oraz skrzyneczkę dla rodziców w trzech swoich lokalizacjach: siedzibie głównej (os. Górali 5), w ARTzonie (os. Górali 4) oraz w Klubie Kuźnia (os. Złotego Wieku 14). Skrzyneczki są w tych miejscach dostępne i regularnie uzupełniane. Okazją do podjętych działań jest dziewiąta edycja Festiwalu Kobiet „Heroina. Bohaterka”, adresowana do kobiet i dziewcząt.

– Temat miesiączki nie jest u nas nowy i był poruszany nie raz podczas poprzednich edycji Festiwalu. Wówczas z Natalią Miłuńską, aktywistką menstruacyjną i antropolożką kultury, miałyśmy warsztaty dotyczące cyklu menstruacyjnego i relacji z ciałem – mówi Katarzyna Szczęśniak, kierowniczka ARTzony, pomysłodawczyni i twórczyni „Heroiny. Bohaterki”.

Dodatkowo Ośrodek na kanwie różowej skrzyneczki przygotował jej odpowiednik dla rodziców oraz opiekunek i opiekunów. Jest ona efektem konsultacji potrzeb z odbiorczyniami i odbiorcami zajęć w Klubie Rodziców.

– W jej przypadku nie było już wzoru, do którego można by się odwołać. Dlatego w przygotowaniu skrzynki musiałam posiłkować się perspektywą innych mam. W klubach rodziców stawia się na wzajemne wsparcie, ale zdarzają się sytuacje nagłych potrzeb dzieci
opiekunek i opiekunów. O ile łatwo było stworzyć przydatną bazę dla mniejszych dzieci, o tyle dla starszych dzieci, bardziej samodzielnych, było to już trudniejsze. Mamy, z którymi spotykam się w Kręgu Dzikich Mam, korzystają też z infrastruktury terenowej, placów zabaw itp. Ich perspektywa mi pomogła – mówi współinicjatorka Paulina Maciaszek.

Dzięki rozmowom, zawartość skrzyneczki będzie odpowiadać konkretnym potrzebom jej użytkowniczek i użytkowników. W końcu znajdziemy w niej nie tylko pampersy, ale też m.in. sól fizjologiczną, wkładki laktacyjne, gumki do włosów, plastry czy skarpetki.

Skrzyneczki to nie tylko element pracy nad odtabuizowaniem tematów związanych z ciałem, czy poprawienie komfortu udziału w kulturze, ale także szczególny komunikat wysyłany do odbiorczyń i odbiorców: oto jesteście zaopiekowane, jesteście u siebie.